Grunwald, 2011 |
Od zawsze w naszej historii z rekonstrukcją ważną rolę pełniło wspólne biesiadowanie. Jedzenie ma w sobie moc łączącą ludzi, którą bardzo lubimy i jest sprzężone nierozerwalnie z gotowaniem, tworzącym jeszcze mocniejsze więzi.
Żmijowiska, 2010 |
Przez smaczne, ale mało średniowieczne leczo, kluski kładzione na wodzie w sosie pomidorowym, pierwszą grunwaldzką biesiadę na ponad sto osób, na której podałyśmy m.in. łazanki, dotarłyśmy do pieczenia chleba na zakwasie, odrzucenia ogórków kiszonych (wielki żal!), poszukiwania dzikiej marchwi w krzakach i planowania warsztatów kucharzenia z dzikich roślin.
To miejsce powstało, aby uwiecznić naszą kolektywną, pasjonującą przygodę z historycznym gotowaniem.
Znad garów,
Gabrysia, Agata, Ruda
(kryptonim G.A.R)
(kryptonim G.A.R)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz